SSL
Ta Knowledge Base wyjaśnia, dlaczego darmowy certyfikat SSL wystarczy w 99% przypadków. SSL zapewnia szyfrowanie danych, co sprawia, że Twoja strona jest bezpieczniejsza.
Last updated
Ta Knowledge Base wyjaśnia, dlaczego darmowy certyfikat SSL wystarczy w 99% przypadków. SSL zapewnia szyfrowanie danych, co sprawia, że Twoja strona jest bezpieczniejsza.
Last updated
Link do udostępnienia tego artykułu:
Zanim przejdziemy do szczegółów, jedno: nie jesteśmy Januszexem, który będzie Ci wciskać niepotrzebne rzeczy! Jeśli nie jesteś instytucją finansową, szpitalem czy inną organizacją obsługującą naprawdę wrażliwe dane, nie musisz się martwić o drogie certyfikaty SSL. Darmowy SSL, który włączamy domyślnie, wystarczy Ci w 99% przypadków. Bądźmy szczerzy – to naprawdę działa!
SSL (Secure Socket Layer) to protokół szyfrujący połączenie między Twoją stroną a użytkownikami. Dzięki temu wszelkie dane (np. loginy, hasła czy informacje z formularzy) są bezpieczne przed ewentualnymi podsłuchiwaczami. Jeśli Twoja strona ma „https://" przed adresem, oznacza to, że używa SSL, a w przeglądarkach pojawia się mała kłódeczka obok adresu – znak, że Twoja strona jest zabezpieczona.
Darmowy SSL jest wystarczający w 99% przypadków – jeśli jesteś właścicielem sklepu internetowego, bloga czy firmowej strony, spokojnie możesz na nim polegać. Jest łatwy do zainstalowania i działa świetnie. Nawet poważni hackerzy nie mają szans z darmowym certyfikatem SSL – to już zostało przetestowane na superkomputerach.
Ale... jeśli jesteś dużą firmą finansową, szpitalem, samorządem czy inną instytucją przetwarzającą wrażliwe dane, warto rozważyć zakup płatnego certyfikatu SSL. Takie certyfikaty oferują wyższy poziom bezpieczeństwa, który może być wymagany w bardziej specyficznych branżach.
Jeśli Twoja strona nie obsługuje wrażliwych danych, nie ma sensu inwestować w drogi certyfikat SSL. Darmowy SSL robi dokładnie to, czego potrzebujesz – zapewnia bezpieczeństwo na poziomie wystarczającym w codziennym użytkowaniu.
Także, jeżeli nie musisz martwić się o hakerów z gimnazjum (bo ci, którzy rzeczywiście potrafią złamać SSL, zajmują się raczej bankami, a nie sklepami internetowymi), nie marnuj swoich pieniędzy na drogie certyfikaty. W końcu możesz za nie kupić coś bardziej wartościowego, jak dobrą kawę czy chipsy na wieczór filmowy!
Jeśli nie jesteś instytucją przetwarzającą wrażliwe dane, spokojnie korzystaj z darmowego SSL, które instalujemy domyślnie. Zdecydowana większość stron nie potrzebuje drogiego certyfikatu SSL, a darmowy certyfikat robi swoją robotę perfekcyjnie. Więc nie daj się wkręcić w niepotrzebne wydatki – SSL jest ważne, ale w wersji „darmowej" działa równie dobrze jak w płatnej.